Opowieści o tym, co stało się po wecie Andrzeja Dudy do ustaw sądowych brzmią jak meldunki korespondenta wojennego. Może nie takiego z czasów współczesnych, lecz innego, bardziej ze średniowiecza.
↧
Opowieści o tym, co stało się po wecie Andrzeja Dudy do ustaw sądowych brzmią jak meldunki korespondenta wojennego. Może nie takiego z czasów współczesnych, lecz innego, bardziej ze średniowiecza.