Niepostrzeżenie przeszła trzecia rocznica powstania Komitetu Obrony Demokracji. Jedyne obchody zwołał Mateusz Kijowski, a jedyny dziennikarz, jaki się na nich pojawił, był z programu "W tyle wizji". Nie pojawił się pan Kleyff, który na łamach "Rzeczypospolitej" osobiście ręczył za uczciwość Kijowskiego w sprawie wystawianych Komitetowi faktur, nie pojawił się sutener (och, pardąs - "menadżer") Materna z helikopterem na głowie, redaktora Lisa, który trzy lata zapowiadał, że "na wiosnę przyjdą nas tu miliony" też ani widu. Nie pojawił się na...
↧