Ostatnie podrygi odchodzących wakacji nie skłaniają do podejmowania szczególnie poważnych spraw i choć po długiej urlopowej przerwie niejedna się wręcz narzuca, postanowiłem dziś pójść za głosem intuicji i zająć się tematem... seksownych selfie. Tym bardziej, że sprawa nie jest wcale tak błaha, jak się na pierwszy rzut oka wydaje.
↧