Nie rozumiemy się, nie rozmawiamy, nie dyskutujemy. Zmęczeni temperaturą politycznych, etycznych i społecznych sporów zaczynamy się rozglądać za winowajcą i... bierzemy na celownik tak zwane bańki informacyjne. Mamy coraz silniejsze wrażenie, że portale społecznościowe, w których obserwujemy tylko tych, z którymi się zgadzamy, zamykają nas na dyskusję, na inne poglądy, że żyjemy odizolowani od innych środowisk i nie docierają do nas wszystkie informacje i idee, które powinny. Psycholodzy z kilku amerykańskich uniwersytetów postanowili...
↧