Patryk Jaki w imieniu kierowanej przez siebie komisji z animuszem i dezynwolturą dokonuje wykreśleń z ksiąg wieczystych, jednym pociągnięciem pióra pozbawiając właścicieli praw do nieruchomości wartych miliony. Nie tylko prorządowi, ale także lewicowi, a nawet niektórzy niezależni komentatorzy i obserwatorzy przyjmują to z aprobatą lub przynajmniej wyrozumiałością, bo rzekomo w ten sposób przywracana jest sprawiedliwość, a lokatorzy otrzymują ochronę.
↧