Kilku znajomych, z którymi działałem kiedyś w Unii Polityki Realnej, założyło fundację (UPR, wyjaśnię młodym, to była taka partia, która nigdy nie zwojowała nic dla siebie, ale dziś prawie wszędzie, gdzie się robi coś pożytecznego, są jej byli członkowie). Dorobili się, ustatkowali, i zapragnęli coś jeszcze zrobić dla Polski, bez nurzania się w polityce, po prostu żeby pomóc Polakom zmądrzeć. Wielce chwalebna sprawa. Jednym z pomysłów fundacji jest konferencja, na której, między innymi, poproszono o przedstawienie rządowych planów i wizji...
↧