Nie wiemy jeszcze, co tak naprawdę wydarzyło się w Londynie na moście Westminsterskim i przed Houses of Parliament, czy był to atak pojedynczego szaleńca, czy może zamierzony i zaplanowany zamach terrorystyczny. Brytyjska policja traktuje to jako incydent terrorystyczny. Z każdą kolejną wiadomością o jakimkolwiek incydencie tego typu, nawet nie przesądzając jeszcze jego natury, musimy coraz wyraźniej rozumieć złożoność sytuacji, w jakiej się w Europie znaleźliśmy. Grupa gotowych na wszystko ludzi, "uzbrojonych" w samochody, może jednego...
↧